Kiedy za oknem coraz szybciej robi się ciemniej, a przeszywający poranny mróz zwiastuje rychłe nadejście jesieni, to znak, że pora przygotować śliwkowiec.

1. Śliwki płuczemy.
2. W rondelku gotujemy owoce z winem przez 15 minut.
3. Nad rondelkiem umieszczamy miskę i rozpuszczamy w niej czekoladę i masło.
4. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C (bez termoobiegu).
5. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia.
6.  Miksujemy śliwki i mieszamy z roztopioną czekoladą.
7. Odstawiamy na chwilę, by masa wystygła.
8. Ubijamy całej jaja, żółtka z cukrem na puszystą masę.
9. Dodajemy do niej masę czekoladowo-śliwkową i mieszamy delikatnie.
10. Ubijamy białka na sztywną pianę.
11. Dodajemy stopniowo do poprzedniej masy i mieszamy.
12. Wlewamy masę do tortownicy i pieczemy około 45-50 minut lub do suchego patyczka.
13. Po wyjęciu odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
14. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem i prażonymi migdałami w płatkach.
15. Dekorujemy ulubionymi pikami.

Z takim ciastem na talerzyku można z uśmiechem przywitać jesień.