Mówi się, że przez żołądek można trafić do serca. To jest właśnie jeden z takich przepisów, który dowodzi słuszność tego stwierdzenia.

1. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180°C (bez termoobiegu), a tortownicę wykładamy papierem do pieczenia.
2. Ubijamy białka ze szczyptą soli.
3. Żółtka ucieramy z łyżką cukru i stopniowo dodajemy cukier, wciąż ucierając.
4. Do utartych żółtek dodajemy stopniowo ubite białko.
5. Ciągle mieszając dodajemy stopniowo mąkę, aż masa będzie gladka.
6. Wylewamy na tortownicę i pieczemy około 30 minut, po czym odstawiamy do ostygnięcia.
7. Śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy wanilię, cukier i mascarpone.
8. Do 1/3 masy dodajemy pistacje, a do 2/3 maliny.
9. Ostudzony biszkopt przecinamy na trzy części.
10. Każdą część zwilżamy mieszanką rumu i konfitury malinowej.
11. Przekładamy biszkopt masą – masy z malinami używamy na przykład do przełożenia ciasta, a pistacjowej na wierzch, do dekoracji.
12. Górę ciasta ozdabiamy pistacjami i malinami.
13. Ciasto dekorujemy pikiem.

Z takim tortem nie sposób utrzymać serce na wodzy.