Zaczynam od przygotowania składników do masy czekoladowej. Margarynę rozpuszczam i studzę.

W wysokim naczyniu mieszam jaja z olejem, stopniowo wsypuję zawartość torebki z ciastem i miksuję ok. 4 minuty. Piekarnik nastawiam na 180 stopni i przygotowuję blaszkę o wymiarach 25 x 30 cm, wyłożoną papierem do pieczenia. Masę czekoladową przekładam do formy.

Ser, jajko, żółtko, cukier, matchę i krople miętowe umieszczam w mikserze i miksuję na gładka masę – niezbyt długo, tylko do połączenia składników. Masę przelewam do foremki z masą brownie i za pomocą patyczka na wierzchu robię esy-floresy lekko łącząc obie masy. Tak przygotowane ciasto wkładam do piekarnika i piekę przez 20-25 min do tzw. suchego patyczka.

Do głębokiej miski wsypuję zawartość torebki z masą czekoladową, dodaję jajo i wystudzoną margarynę, a następnie wymieszam łyżką do połączenia się składników. Pod koniec pieczenia ciasta masę czekoladową wykładam na wierzch brownie i podpiekam przez 10 minut. Po upieczeniu ciasto studzę i przed podaniem dekoruję świeżą miętą.